poniedziałek, 11 listopada 2019

w kieszeni

Uważam, że wybory powszechne powinny być jawne, imienne oraz że ci, którzy głosują na moją partię winni być zwolnieni z podatków i mieć darmową Ligę Mistrzów w telewizorze. Może i nowych podatków dla Kowalskiego nie będzie, ale i tak w inny sposób wydrenujemy mu kieszenie podnosząc ceny towarów i usług, energii, a 500+ po inflacji będzie miało wartość obecnych pary złotych. Słowem gwarantujemy, że zwykłemu Kowalskiemu odechce żyć. Kto to jest , facet od plastikowych kart . Nawet jak nie podniesie podatków dla kowalskiego to przez nowe podatki handlowe wszystko podrożeje . Kolejny znajomy królika bez pojęcia o gospodarce . No to dlaczego wprowadza się drugi ZUS, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK), z tego 1-wszego ZUS-u po 20 latach pozostała kupa dymu, a resztę wycofują do budżetu lub na IKE i jeszcze są tak bezczelni, że pobierają od tego podatek. Nadmieniam, że pomimo likwidacji OFE, to stary ZUS trzeba będzie dalej opłacać, sTen pan nie zna polskiej rzeczywistości, wydaje mu się, że komputeryzacja zlikwiduje szarą strefę? A podnoszenie akcyzy to podnoszenie podatków Kowalskiemu. Następny dobroczyńca się znalazł, każdy musi zrozumieć nie ma nic za darmo ,kontrola na każdym kroku , jałmużna dla części Polaków , osłabianie   http://klimatyzator.eu prywatnego potencjału coraz wyższe podatki, brak konkurencyjności ,przeciętność , bieda.szara strefa zniknie jak podatki będą miały sprawiedliwy wymiar. w tej chwili jak zarobię 5000 wykonując usługi muszę z tego oddać na dzień dobry ponad 2000 potem dochodzą podatki w towarach i kosztach (mieszkanie etc.) a w dzisiejszych czasach to za mało. muszę oszukiwać żeby przeżyć (to obrona przed bezdomnością) pieniądz cyfrowy bez obniżenia wszystkich kosztów (likwidacja zus) wykończy bardzo dużo ludzi. jesteście oderwani od rzeczywistości tak samo jak rostowski i tusk.

uszczelnienie

ylko wykwintne podatki zapobiegające gromadzeniu kapitału w celach spekulacyjnych nie obciążają Kowalskiego.... Niestety takowych brak, prawie każdy podatek udeży w najuboższych obywateli. Edukacja ekonomiczna u nas leży i nikt nie chce pomóc jej wstać Podatków nie zmniejszymy ale , wprowdaimy split payment, ograniczaymy o 80% koszty samochodów firmowych, wprawdzimy danine solidarnościową, wyrównamy vat itd itp a wpływy do budżetu wzrosą o 4 mld zł cud , czyli kogos ograbimy jednak Nad niczym już nie panują wasi wodzowie. A o split payment cisza ? I właśnie złodziejski split was dobije szybciej. Cały wasz program - kogo by tu jeszcze oskubać ? Uszczelnianie VAT czyli totalne zniewolenie Polaków, w wystarczyłoby zlikwidować podatek dla złodziei i można byłoby zlikwidować część aparatu ścigania, a nieroby na bruk Jeśli podniosą podatki firmom to odbije się to na cenach i bezpośrednio na Kowalskim, jak zaczną nadal fiskalizację kraju , firmy nie będą inwestować i zwalniać pracowników i to też odbije się na Kowalskim. To co ten facio bredzi. Podatki nie wzrosną bezpośrednio ale pośrednio już tak. Przez wzrost cen. Czyli słowa dotrzyma. Wiadomo, że cudów nie ma, pieniądze skądś trzeba brać więc zapłacimy okrężną drogą. A kto zapłaci?. Zapłacą pracujący żeby niepracującym się poprawiło i żeby spełniać obietnice. ciagle obiecali kwoty wolne od podatku ja tego ciagle nie widze by cos sie zmienilo raczej podatek rosnie w astronomicznym tempie..nie ma tak w Unii jak w Polsce polacy ledwo wiaza koniec z koncem juz nie maja sil by wyjsc na ulice protestowac przeciew rzadowym molochom nie ludzmy sie pseudo politykami podwyzka podatkow nie unikniona i ciagle beda wzrastac dlatego ze minimalna pensja wzrasta co roku a podatek trzeba zwrocic .Oni maja swoje sposoby jak oszukac ciemny lud i nie ma co sieludzic ze zmniejsza podatki ,najbardziej mi szkoda rencistow i emerytow z najubozsza emeryturą lub rentą tymi ludzmi trzeba zajac sie na pierwszym miejscu bo az wstyd ze rzad z tych ludzi co dlugo i ciezko pracowali robi getto hanba wstyd , narodu narodu wstyd Panie Morawiecki Cyfryzacja doprowadzi do tego ,że jak będziesz chciał sprzedać sąsiadowi fotel to przy karcie   mechaniczne udrażnianie rur  zapłacisz zawsze od tego podatek. Uszczelnianie podatków na tym właśnie polega. Ten facet opowiada bajki dla niedorozwiniętych, czyli zwolenników PiS. Przecież ten podatek handlowy zostanie natychmiast przerzucony na każdego z nas w postaci wzrostu cen kupowanych produktów. Kacza sekta nic dobrego nie jest w stanie wymyślić i uczynić. Jedyne co potrafią to okłamywać, oszukiwać i kraść

podatek

Zmian w podatkach dla Polaków nie będzie - deklaruje w rozmowie który ma być nowym ministrem finansów w rządzie. Szef resortu finansów jest natomiast m.in. za wprowadzeniem podatku handlowego i dalszym uszczelnianiem VAT oraz cyfryzacją skarbówki.a co pis miałby zrobić? nałożyć podatek handlowy na kowalskiego? Nałoży na sklepy i firmy, tak, że wszyscy dobrze popamiętamy nierządy pisu. Przecież już teraz w tym kraju nie da się normalne żyć panie ministrze finansów. Z tego co czytam to jedynym pana pomysłem jest podnoszenie podatków ale tak żeby Kowalski o tym nie wiedział. Tam dźwignie my akcyzę , tam dzwigniemy podatek ale Kowalskiemu nie dźwignie my. Racja . Głupi Kowalski nie zrozumie.Co łaska? Jak terminal będzie ustawiony? Poniżej 50zł przykładamy kartę i po sprawie. Powyżej 50,00 zł wówczas procedury się wydłużą bo trzeba będzie wprowadzać PIN. Może wprowadzą od wiernego ryczałt i co tydzień z banku kościół pobierze swoją dolę. Polska kościelna bezgotówkowa podoba mi się.Nikt nie dostrzega olbrzymiej podwyżki podatków, która dotknie zwykłego kowalskiego. Podnoszenie płacy minimalnej spowoduje w dłuższym czasie wzrost nominalnych wynagrodzeń wszystkich polaków. Dojdzie do tego, iż płaca średnia szybko przekroczy 8500zł, co sprawi że znaczna część Polaków wpadnie w drugi próg podatkowy i będzie płacić podatki wg 32% stawki. Wzrost wynagrodzeń nie przełoży proporcjonalnie się na realną płacę. Tak więc niewiele więcej kupimy, a zapłacimy znacznie większe podatki – o tym nikt nie mówi.Bez uczciwie płaconych podatków nie ma szkół, nie ma systemu edukacji, nie ma szpitali i sprawnej służby zdrowia; - Powiedz to Marianowi... Przeciez podatek ZUS dla Kowalskiego utrzymujacego sie z wlasnej pracy jest i bedzie. Przeciez pierwsze podwyzki w nowej matrycy VAT juz za chwile. Utrzymywanie niezmienionej kwoty wolnej od podatku to co roku kumulujace sie 7-10% w plecy dla Kowalskiego.

czwartek, 22 marca 2018

do domu

U mnie w gminie bylo tak samo. Projektowano kanalizacje z przykanalilkami tylko do istniejacych domow. Ale jak sie "znalo kogo trzeba", to zaprojektowano tez do pustych dzialek. Taka dzialka z podciagnieta kanalizacja, ma wieksza wartosc w przypadku sprzedazy. Takie zycie. Ale jak pisal WOJSKI, formalnie to byla dobra wola gminy, ze projektujac siec, zaprojektowala tez przykanaliki. Zmusic ich, zeby mieli taka dobra wole tez dla Ciebie raczej nie dasz rady. Przy czym gmina to robila czesciowo dla wlasnej wygody. Zamiast wozic sie pewnie z setkami inwestorow robiacych ta dokumntacje samemu (a gmina to musi czesciowo obsluzyc w swoim urzedzie) zrobili to sami hurtowo. Po prostu dla nich mniej pracy.
Na początek dwie delikatne uwagi - niepotrzebnie puszczasz tego samego posta w dwóch wątkach, a poza tym ten temat był tu już wałkowany.

Cytowany artykuł ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków mówi, że faktycznie "realizację budowy przyłączy do sieci (...) zapewnia na własny koszt osoba ubiegająca się...".

Ale ta sama ustawa w art. 2 pkt. 5 definiuje: "przyłącze kanalizacyjne — odcinek przewodu łączącego wewnętrzną instalację kanalizacyjną w nieruchomości odbiorcy usług z siecią kanalizacyjną, za pierwszą studzienką, licząc od strony budynku, a w przypadku jej braku — od granicy nieruchomości,"

Ponieważ, jak piszesz, zapomnieli o tobie, więc pewnie studzienki przed twoją posesją nie ma, czyli twój koszt jest do granicy działki.

Wystąp do gminy o przyłączenie, powołując się na ten sam artykuł, co oni, plus definicja przyłącza, plus dokumentacja. Wszystkie dokumenty są jawne, więc gmina MUSI udostępnić ci projekt kanalizacji. Dodatkowo zrób zdjęcia.
Możesz dostać odpowiedź, że ze względów techniczno-ekonomicznych nie mogą cię przyłączyć. Wtedy stawiaj oczyszczalnię biologiczną.
Ale jak pisalem, wlasciciele domow cos musza za to uiscic, bo zgodnie z prawem przykanlik robi wlasciciel domu. A za darmo to i po pysku nie mozna dostac.

Zapytaj sasiadow z domu obok do ktorego zaprojektowano przykanlik, czy byla informacja z gminy, czy ten przykanalik bedzie robiony przez gminnego wykonawce a oni musza wniesc za to jakas oplate (czy to ryczalt, czy to od metra), czy kazdy musi to zrobic na wlasny rachunek samemu szukajac wykonawcy.

pozwolenie

Obawiam sie , ze niewiele mozesz zrobic. Budowa przylacza / przykanalika wymaga jakiejsc tam administracyjnej papierkologii - projekt, mapki, uzgodnienia, warunki, itd. Bo wszak porzadek musi byc. Gmina uzyskala pozwolenie na budowe na to co zaprojektowala (czyli cala siec kan. ale bez przykanalika do Ciebie). Nie znam procedur administracyjnych, ale obawiam, ze dolozenie do gminnej inwestycji Twojego przykanalika wymagaloby zmiany gminnego projektu, map, i pozwolenia na budowe. Czyli byloby to wielce skomplikowane.

A biorac pod uwage, ze zgodnie z prawem, (i zwyklym zdrowym rozsadkiem rowniez), gmina buduje siec, ale wszelakie przylacza sa po stornie wlasciciela posesji, to Twoja prosba do gminy w takim przypadku, mi przynajmniej, wydaje sie wygorowana.

Jesli nawet zaprojektowala gmina inne przykanaliki do istniejacych wczenisje domow, to jestm na 99% pewien, ze nawet jesli taki przykanalik zostanie wykonany przez ta sama firme co sama siec w drodze, to gmina od podlaczanych ludzi jakas oplata za to pobierze. Bo jak wspominalem, przykanalik ze strony prawnej jest wykonywany przez wlasciciciela posesji.

Jesli projekt gminnej kanalizacji przewidywal przykanliki do innych domow (takich ktore w momencie projektowana juz byly odebrane), to to co moim zdaniem mozesz robic jest nastepujace:
- przekonac gmine, ze zrobisz ze swojej strony papierkologie Twojego przykanalika, ktory zostalby zrobiony w momencie budowy kanalizacji, przy okazji jednego wykopu (za co bys wniosl oplate taka jak pewnie inni). Zeby nie bylo sytuacji, ze gmina zakopie rure, a Ty ja za tydzien odkopiesz zeby zrobic przykanalik. Zrobienie przykanlika z reguly wymaga jakiejs tam inspekcji/sprawdzenia ze strony gminnej. Jesli to robi jedna firma (a wlasciciel domow placa za przykanalik) to owszem, maja narzucone przez gmine niejako wykonawce, ale jest to prostsze organizacyjnie dal obu stron.

gmina

POŚ nie jest przyłączem kanalizacyjnym ani żaden z jej elementów, projekt nie jest wymagany, do zgłoszenia należy dołączyć jedynie szkic, definicja przyłącza kanalizacyjnego jest zawarta w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, rozdz.1, art.2, pkt.5,
Natomiast definicja POŚ- no cóż, to już jest bardziej skomplikowaneDokładnie tak jest, pobierasz druk zgłoszenia, kserujesz mapkę gdzie masz wrysowany budynek, zachowując wymagane odległości wykonujesz szkic na którym będzie widoczne w którym miejscy będzie oczyszczalnia no i oczywiście podajesz rodzaj oczyszczalni, dobrze jak masz jakiś certyfikat od sprzedawcy dotyczący modelu etc. do gminy, to wiadomo. Poza tym trzeba w gminie zgłosić rozpoczęcie użytkowania. Ale jeden z urzędników w gminie powiedział mi, że osobne zgłoszenie trzeba wysłać do starostwa. Otóż wg niego gmina tylko ewidencjonuje POSie pod kątem gospodarki wodno-ściekowej, a w starostwie trzeba zgłosić "po linii" budowlanej. Jak się o tym zapomni, to jest samowola budowlana, mimo że pozwolenie na budowę nie jest potrzebne.Zgłoszenie zamiaru rozpoczęcia robót budowlanych składa się w starostwie powiatowym i tylko w starostwie, jednak mam przed sobą zgłoszenie zamiaru rozpoczęcia robót budowlanych, które inwestor zmuszony przez urzędników starostwa, złożył w gminie i za to musiał zapłacić opłatę skarbową w wysokości 120zł. Jest to jawne naruszenie prawa.
Następnie składasz to do gminy, czekasz 30 dni jak gmina nie powie NIE przystępujesz do pracWniosek o pozwolenie na budowę inwestor składa we właściwym organie administracji architektoniczno - budowlanej - najczęściej jest to starosta. W przypadku pozwoleń na budowę obiektów: usytuowanych na terenach przeznaczonych do utrzymania ruchu i transportu morskiego, hydrotechnicznych, dróg publicznych krajowych i wojewódzkich, lotnisk cywilnych, usytuowanych na obszarach kolejowych oraz na terenach zamkniętych - wniosek należy złożyć u wojewody (art. 82 ust. 3 ustawy - Prawo budowlane).Dzień dobry czy ktoś mi może pomóc w poniższej sprawie.
W 2009r uzyskałem zezwolenie na budowę domu jednorodzinnego z szambem szczelnym z uwagi na fakt, iż działka na której zamierzałem budować dom nie miała dostępu do sieci kanalizacyjnej, gdyż takowa nie istniała nawet w planach. Po uzyskaniu zezwolenia na budowę rozpocząłem inwestycję. W międzyczasie dotarły do mnie informacje, iż gmina sporządziła plany budowy kanalizacji, która będzie przebiegała obok mojej działki. Oczywiście gmina "zapomniała" ująć w sporządzonych planach tzw. przykanalika czyli ominęła  pomiar hałasu wentylacji  mnie w ogóle w planie nie nanosząc przyłącza. W związku z powyższym zwróciłem się do gminy z podaniem o uwzględnienie mnie w planach budowy kanalizacji. W odpowiedzi gmina stwierdzała, iż w sprawie budowy przedmiotowej kanalizacji została wydana decyzja zatwierdzająca projekt gminy i udzielający gminie pozwolenia na budowę sieci kanalizacji. Dalej stwierdzono iż " na podstawie art. 15ust2 z dnia 7.06.2001 po wykonaniu inwestycji przez gminę mogę wystąpić o przyłączenie mojej nieruchomości do sieci przy czym na podstawie art.15 tejże ustawy wszelkie koszty poniosę ja". Nadmieniam , że budowa sieci kanalizacji nie rozpoczęła się jeszcze i chyba w najbliższym czasie się nie rozpocznie, a zezwolenie na budowę ważne jest do sierpnia 2012r.
Czy jest możliwe zmuszenie gminy do ujęcia mnie w swoich planach, jeżeli tak to co muszę zrobić i jakie są ewentualne podstawy prawne na które mogę się powołać.

wymagania

pani w wydziale budownictwa Starostwa Powiatowego powiedziała mi, że owszem, nie jest wymagany projekt indywidualnej oczyszczalni ścieków, ale jest wymagany projekt przyłącza - ze wszystkimi "cudami" typu: mapa do celów projektowych, uzgodnienia, uprawnienia itp.kawałek rurki łączącej dom z oczyszczalnią nie jest w myśl ustawy przyłączem i nie można tego rozpatrywać jako przyłącze do POŚ. Całość należy rozpatrywać razem czyli POŚ + kawałek rury jak najbardziej na zgłoszenie.
kawałek rurki łączącej dom z oczyszczalnią nie jest w myśl ustawy przyłączem i nie można tego rozpatrywać jako przyłącze do POŚ. Całość należy rozpatrywać razem czyli POŚ + kawałek rury jak najbardziej na zgłoszenie.
A na jakiej podstawie mają sądzić że nie łamie pan ustawy PRAWO OCHRONY ŚRODOWISKA i nie spuszcza pan ścieków bezpośrednio do gruntu bez użycia żadnych filtrów zanieczyszczając tym samym ujęcia wody pitnej.Na oczyszczalnie nie potrzeba gdyż jest dużo systemów których atesty gwarantują ich sprawne działanie lecz trza mieć papier że jest się do tego podpiętym.Miejscowy odział inspektoratu ochrony środowiska ma prawo kontrolować takie akcje.A posiadając dostęp do projektu przyłącza budynku mogą stwierdzić czy stan projektowy zgadza się z faktycznym i czy ścieki z budynku są odprowadzane zgodnie z obowiązującym prawem.Co do solarów odkąd pamiętam nigdy nie były potrzebne jakieś zgłoszenia.
Przytoczę małą anegdotę odnośnie miłych Pań w urzędzie: przyszedłem pewnego razu zapytać się jak należy montować instalację solarną na budynku. W pokoju było 5 miłych Pań i każda twierdziła co innego, tzn. jak by dokumenty wpłynęły do jednej to by było tak, jak do drugiej to by było tak, a jak do trzeciej ... to jeszcze inaczej. Po krótkiej uprzejmej wymianie zdań zapytałem się o podstawy dlaczego tak twierdzą: bo jesteśmy urzędniczkami. A  jakie Panie mają wykształcenie? Niestety żadna nawet nie była po szkole pokrewnej do budownictwa... Wyszedłem i poszedłem do kierowniczki i powiedziałem, że robimy tak i tak zgodnie z Prawem Budowlanym oraz Rozporządzeniem dot. budynków i ich sytuowania. Wszystko zakończyło się pozytywnie.

Przytoczę małą anegdotę odnośnie miłych Pań w urzędzie: przyszedłem pewnego razu zapytać się jak należy montować instalację solarną na budynku. W pokoju było 5 miłych Pań i każda twierdziła co innego, tzn. jak by dokumenty wpłynęły do jednej to by było tak, jak do drugiej to by było tak, a jak do trzeciej ... to jeszcze inaczej. Po krótkiej uprzejmej wymianie zdań zapytałem się o podstawy dlaczego tak twierdzą: bo jesteśmy urzędniczkami. A jakie Panie mają wykształcenie? Niestety żadna nawet nie była po szkole pokrewnej do budownictwa... Wyszedłem i poszedłem do kierowniczki i powiedziałem, że robimy tak i tak zgodnie z Prawem Budowlanym oraz Rozporządzeniem dot. budynków i ich sytuowania. Wszystko zakończyło się pozytywnie.